Reklamy a jedzenie

Wracając z pracy, spoglądasz na logo swojej ulubionej pizzerii. Nie jesteś głodny, ale nagle masz ochotę na mięciutką, pachnącą pizzę z serowymi boczkami i sosem czosnkowym. Widzisz w swojej wyobraźni, jak ją jesz i jak dobrze smakuje oraz pachnie. Przychodzisz do domu i zamawiasz wymarzoną pizzę. Miałeś tak kiedyś? Kupiłeś sobie np. pączka, batona, napój, fast food, pomimo braku głodu. Jeżeli tak, dziś wytłumaczę, dlaczego tak mogło się stać.

Logo, plakaty, slogany przywołują wspomnienia związane z konkretnym produktem. Kiedy widzimy daną markę lub produkt, nasz mózg sięga do wspomnień, jakie ma z nim związane. Jeżeli, lubisz jakąś rzecz, powróci wspomnienie o smaku i przyjemności z niej płynące. To wspomnienie natomiast może wywołać ochotę na ponowne skonsumowanie konkretnego produktu. Oczywiście sama marka jest tylko jednym z bodźców, które wpływają na nasze zachowanie. Kawa może nam się kojarzyć z ciastkiem, dom babci z dużą ilością jedzenia, grill z pyszną pieczoną kiełbaską itd. Różne stymulanty mogą wywołać impuls, by coś zjeść.

Na podstawie rezonansu magnetycznego, naukowcy odkryli, że mózgi osób z nadwagą, wykazują większą aktywność podczas oglądania ulubionych produktów spożywczych, niż mózgi osób szczupłych. W odpowiedzi na konkretny bodziec uaktywnią się: hipokamp odpowiedzialny za pamięć; ciało migdałowate, które przywołuje konkretne emocje; przednia część wyspowa i tylnia kory oczodołowo – czołowej, informująca o smaku; oraz kora oczodołowo – czołowa wpływająca na motywację. Wniosek nasuwa się sam. Osoby borykające się z nadmiernymi kilogramami są bardziej wrażliwe na bodźce powiązane z jedzeniem.

Żyjemy w czasach, gdzie co chwilę jesteśmy bombardowani i sterowani obrazami, słowami, filmami, reklamami, które będą nas zachęcały do jedzenia. Powoduje to chęć jedzenia, pomimo braku faktycznej potrzeby. Naszą bronią, jest świadomość opisywanego zagadnienia i kontrolowanie tego, na co patrzymy i jemy. Na początku pomocne będzie ograniczenie do minimum oglądanych reklam, gazet czy filmów z jedzeniem, które uwielbia wiele kobiet. Wyrzucenie wszystkich niezdrowych produktów z domu. Omijanie półek sklepowych ze słodyczami. Można także zmienić trasę z pracy do domu, po to tylko by nie widzieć logo swojej ulubionej pizzerii. Usunięcie z życia tych niby małych rzeczy, pomoże w walce o zdrową sylwetkę.

Natalia Luba – Psychodietetyk Body Evolution

reklama pizzerii