Wielkanoc to czas spędzany w gronie rodziny przy obficie zastawionym stole. Jak sprawić, żeby posiłki, które spożywamy nie przyczyniły się do wzrostu masy ciała i nie zniszczyły dotychczasowych efektów odchudzania? Wystarczy zastosować kilka trików dietetycznych, które pozwolą cieszyć się świętami bez wyrzutów sumienia.
Rozłóż przyjemność na cały dzień
Jedz regularnie również w święta– zachowaj dotychczasowy schemat. Postaraj się jeść co 3 godziny, nie podjadając. Dobrze rozplanowany rozkład posiłków sprawia, że nie ma potrzeby rezygnować z tradycyjnych potraw. Pożywne, duże śniadanie i lekka przekąska na II śniadanie sprawią, że na obiad zjesz mniej, a organizm w pełni spożytkuje dostarczone mu kalorie, nie odkładając ich w postaci tkanki tłuszczowej. Nie zapominaj o podwieczorku i lekkiej kolacji, dzięki którym unikniesz wieczornego podjadania.
Jeśli chcesz spróbować wszystkich dań nie rób tego podczas jednego posiłku. Kusi Cię przepyszny sernik z kruszonką – sięgnij po niego w ramach przekąski!
Umiar to klucz do zdrowych świąt
Żurek, jajko, sałatka jarzynowa, pieczeń, mazurek, babka wielkanocna – nie wyobrażasz sobie bez nich świąt? To potrawy, z których nie musisz rezygnować, ALE tylko pod pewnym warunkiem – będziesz ich próbowała, a nie się nimi przejadała. Nakładaj sobie małe porcje. Jeśli czujesz się najedzona unikaj dokańczania na siłę posiłku („żeby się nie zmarnowało”). Pamiętaj, że większość świątecznych potraw jest wysokokaloryczna. Zjadanie ich w dużych ilościach może doprowadzić do niestrawności, wzdęć i bólów brzucha. Postaw na umiar. Wybierz dania, które najbardziej lubisz i których nie jadasz na co dzień. Jedz je powoli i dokładnie przeżuwaj każdy kęs – wspomożesz swoje trawienie i zjesz mniej.
Zaplanuj w menu „odchudzone” klasyki.
Kaloryczność dań świątecznych możesz obniżyć stosując bardzo proste triki. Dzięki nim Twoje potrawy będą lżejsze, łatwiejsze w trawieniu – po prostu zdrowsze.
- Majonez zastąp sosem na bazie jogurtu bądź majonezem warzywnym, chrzanem, ćwikłą. Nie chcesz pożegnać się ze smakiem tradycyjnego majonezu? Wymieszaj jego jedną łyżkę z 2-3 łyżkami jogurtu naturalnego. Nie jest to opcja idealna dietetycznie, jednak znacznie ogranicza spożycie kalorii.
- Żurek z kiełbasą – ugotuj żurek na chudym mięsie. Nie wyobrażasz sobie tego dania bez kiełbasy? Ugotuj ją oddzielnie i dodaj pod koniec. Po wystudzeniu zupy zbierz z jej powierzchni tłuszcz.
- Wybieraj chude mięsa i wędliny. Postaw na pieczenie i duszenie. Spróbuj sama przygotować świąteczne wędliny – będziesz miała wpływ na wybór surowca oraz pewność co wchodzi w ich skład.
- Przygotowując sernik wybierz chudy twaróg. Zastąp cukier słodzikami takimi jak np. ksylitol, a mąka do wypieku niech będzie pełnoziarnista.
Warzywa w roli głównej
Zadbaj, aby na Twoim stole królowały wiosenne kolory. Sałata, rzeżucha, papryka czerwona, żółta, zielona, rzeżucha, cukinia, marchewka, seler naciowy, awokado. Może uda się znaleźć pierwsze w sezonie szparagi? Przygotuj z nich sałatki, podaj w formie pasty, lub po prostu zaserwuj w postaci warzywnych słupków z dipem jogurtowo-koperkowym czy chrzanowym. Warzywa mają moc! Dają uczucie sytości – wypełniają nasz żołądek, dzięki czemu ograniczymy spożycie bardziej kalorycznych potraw, dostarczają cennego błonnika pokarmowego, witamin i minerałów.
Woda nie tylko w Śmigus-dyngus
Pij wodę, niesłodzone herbaty ziołowe, owocowe – co najmniej 1,5-2l dziennie. Zrezygnuj ze słodkich napojów gazowanych, soków owocowych. Nie popijaj posiłków – w ten sposób ograniczasz procesy trawienne. Najlepszym rozwiązaniem jest picie przed posiłkiem – będziesz prawidłowo nawodniona i dzięki wypełnieniu żołądka zjesz mniej.
Odetchnij od codzienności – wykorzystaj czas na odpoczynek
Pamiętaj, że dieta nie jest najważniejsza w czasie świątecznym. Jednorazowe odstępstwo nie jest w stanie popsuć wielotygodniowych starań i osiągniętych sukcesów. Jeśli na co dzień odżywiasz się zdrowo, Twoje posiłki są zbilansowane i dostarczają tyle kalorii ile potrzebuje Twój organizm – nie martw się o negatywne skutki tych 2 dni! Ważne, aby spędzić je dobrym nastroju oraz z pozytywnym nastawieniem.
Wesołych Świąt!
Dietetyk Anna Żyła